wtorek, 23 października 2018

World Travel Show 2018

Październik zawsze jest dla nas miesiącem targów. Od 2015 roku jeździliśmy na każdą edycję Poznań Game Arena. Jednak w tym roku postanowiliśmy nieco zmienić tematykę targów i wybraliśmy się do podwarszawskiego Nadarzyna na tegoroczną edycję World Travel Show. Jak było na największych targach podróżniczych w Polsce? Czy nam się podobało? Czy World Travel Show zastąpi nam PGA na najbliższe lata? O tym wszystkim dowiecie się podczas czytania tej krótkiej relacji z tegorocznej edycji World Travel Show.

Busem przez Świat

World Travel Show to największe targi turystyczne w Polsce, które odbywają się w Ptak Warsaw Expo w Nadarzynie. World Travel Show są dosyć młodymi targami, ponieważ w tym roku odbyła się dopiero trzecia edycja. Jest to idealna okazja dla miłośników podróży aby dowiedzieć się jakiś ciekawych rzeczy na tematach różnych krajów, wziąć udział w panelach dyskusyjnych, przetestować sprzęt turystyczny czy też spróbować smakołyków z różnych rejonów Świata. 

Bułeczki Bao

Liczne stoiska z przeróżnymi rzeczami to nie wszystko co można zobaczyć podczas targów. Na World Travel Show 2018 była okazja aby zobaczyć znane osoby ze świata podróżniczego. W tym roku można było spotkać takie osoby jak: Aleksander Doba, Wojciech Cejrowski, Martyna Wojciechowska, Beata Pawlikowska i wielu innych. Osoby, które na co dzień można oglądać w telewizji, Internecie czy czytać ich książki, teraz można było zobaczyć na żywo. Także World Travel Show to również idealna szansa na spotkanie się ze swoimi idolami, zdobycie autografu czy też zrobienie sobie pamiątkowego zdjęcia.

Wojciech Cejrowski

W tym roku targom World Travel Show towarzyszyły również trzy inne imprezy: Camper Caravan Show, Warszawski Salon Jachtowy oraz Warsaw Ski & Outdoor Show. Była to idealna okazja do przetestowania różnego sprzętu sportowego, posiedzenia z kółkiem ekskluzywnych kamperów czy wejścia na pokład mniejszych i większych jachtów. Jednak jak sami widzicie wszystkie te cztery imprezy miały wspólną tematykę a mianowicie podróże. 

Camper Caravan Show 2018

Jeżeli nie byliście na tegorocznej edycji to pewnie zastanawiacie się czy warto jechać tam w przyszłym roku. Myślę, że jak najbardziej tak. Jeżeli lubicie podróżować to te targi mogą Wam dostarczyć wiele frajdy jak i przydatnych informacji. Jako, że była to nasza pierwsza edycja to zwiedzanie też było trochę takie chaotyczne. Teraz już wiemy jak to dokładnie wszystko wygląda, co oferuje World Travel Show i podczas kolejnej edycji postaramy się skorzystać z atrakcji na które podczas tegorocznych targów brakło nam czasu. Jak już możecie się domyślić po przeczytaniu poprzedniego zdania, na World Travel Show 2019 jak najbardziej planujemy się wybrać. Myślę, że na jakiś czas World Travel Show stanie się taką naszą, małą, październikową tradycją.

Martyna Wojciechowska

Czy było coś co nam się nie podobało? Z takich większych rzeczy to nie. Wiemy jak wyglądają takie targi, tematyka przeważnie nie ma znaczenia, więc wiemy czego się spodziewać. Jedna rzecz nam się nie podobała, coś co na PGA jest znacznie lepiej rozwiązane, a mianowicie jak zakupimy bilet przez Internet to nie możemy jakoś szybciej i wcześniej wejść na targi unikając kolejek do kas. Posiadając bilet nadal musimy czekać w kolejce do kasy gdzie odbywa się rejestracja biletu oraz wydanie opaski z którą wchodzimy na teren targów. Wydaje mi się, że jak ktoś kupuje bilet dużo wcześniej to powinien liczyć na szybkie wejście na targi tak jak ma to miejsce podczas PGA. Przychodzimy, idziemy prosto do bramek, skanujemy nasz bilet i już możemy cieszyć się z atrakcji jakie oferuje impreza. Tutaj tak to nie wygląda. Aczkolwiek za pewne jest to polityka Ptak Warsaw Expo, ponieważ jak byliśmy w zeszłym roku na Warsaw Comic Con to tak samo to wyglądało. Mimo, ze bilety mieliśmy zakupione kilka miesięcy przed wydarzeniem to tak i tak musieliśmy czekać w kolejce do kasy aby zarejestrować bilety i dostać opaski. 

Wystawy makiet na World Travel Show 2018

Czy mamy jakieś inne plany targowe przed World Travel Show 2019? Oczywiście, że tak! Najbliższą imprezą, ponieważ nie do końca można uznać to za targi, na którą planujemy się wybrać to kolejna edycja Warsaw Comic Con, która odbędzie się już pod koniec maja przyszłego roku w Ptak Warsaw Expo.

Warszawski Salon Jachtowy 2018

To byłoby na tyle jeżeli chodzi o relację z World Travel Show 2018. Tym razem postawiłem na relację na blogu. Jakiegoś takiego podsumowania na YouTube nie będzie, ponieważ na tym wyjeździe bardziej skupiłem się na zdjęciach niż na filmie. Aczkolwiek w przyszłym roku zrobię zmianę i relacja z targów ukaże się właśnie w formie wideo. Jeżeli macie jakieś pytania odnośnie World Travel Show 2018 to śmiało piszcie. Chętnie pomogę Wam przygotować się na przyszłoroczną edycję targów.

środa, 3 października 2018

Jak to jest z tymi górami?

Nasza ostatnia wyprawa na Baranią Górą skłoniła mnie do napisania wpisu w którym opowiem Wam co nieco o moich wyjazdach w góry. Niejednokrotnie powtarzałem, że nie jest jakimś wielkim fanem chodzenia po górach i dzisiaj chciałbym nieco bardziej rozwinąć ten temat abyście dokładnie poznali moje stanowisko w tej sprawie.

Fot. | Rafał Gutkowski

W góry wybieramy się przeważnie 1-3 razy w ciągu całego roku. Dlaczego tak? Dla mnie każda wyprawa na jakiś szczyt to swego rodzaju wyzwanie. Wiadomo, że priorytet to miłe i ciekawe spędzenie wolnego czasu, zobaczenie jakiś nowych miejsc, ale jednak gdzieś ten motyw osiągnięcia celu w postaci zdobycia kolejnego szczytu krąży nad daną wyprawą. Kiedy już uda mi się zdobyć dany szczyt, większym bądź mniejszym nakładem sił, to o niczym tak nie marzę jak o powrocie do domu i odpoczynku. Gdy się wraca do domu to oczywiście w głowie pozostają niesamowite wspomnienia i radość, że udało się osiągnąć kolejny cel, ale przeważnie jestem tak zmęczony, że nawet nie mam ochoty myśleć o jakiejś kolejnej wyprawie. Dlatego mijają długie miesiące zanim postanawiam zorganizować jakiś kolejny wypad w góry.


Fot. | Rafał Gutkowski

Kolejna sprawa to kwestia techniczna takiego wyjazdu. Jak dobrze wiecie, podczas podróżowania, kamera jest czymś obowiązkowym w moim ekwipunku. No chyba, że jest to miejsce, które odwiedzam już po raz kolejny a film z tego miejsca już zrobiłem to wtedy faktycznie kamera zostaje w domowej szafce. Jednak jeżeli wybieramy się w jakieś nowe miejsce to sprzęt filmowy to rzecz obowiązkowa. Tych rzeczy nie jest mało. Kamera, filtry, statyw, uchwyt, gimbal, mikrofon i tym podobne. Jak wiadomo, podczas chodzenia po górach im mniej się ma na plecach tym lepiej. W przypadku całego sprzętu do nagrywania robią się dosyć spore kilogramy bagażu. Co w połączeniu z intensywnym wychodzeniem pod górę jest dosyć męczące. Dlatego zdecydowanie wolę płaskie tereny, gdzie całość przemierza się spokojnym, spacerowym tempem a sprzęt, który używam do nagrywania nie jest aż tak bardzo uciążliwym balastem.


Fot. | Rafał Gutkowski

Oczywiście nie jest tak, że w góry jadę tylko po to aby osiągnąć cel w postaci zdobycia szczytu. Kto był w górach, jakichkolwiek, to wie co potrafią zaoferować. Przepiękne widoki, niesamowity klimat i ogólnie taki inny wymiar. Człowiek zapomina o szarej rzeczywistości i skupia się na zdobyciu szczytu. Problemy i zmartwienia zostawia na dole a my wkraczamy do innego świata. Tak samo jest w moim przypadku. Gdy już wybieram się w góry to z bardzo pozytywnym nastawieniem. Wiem, że będzie ciężko, ale nie stawiam tego na pierwszym miejscu. Skupiam się na tych wszystkich pozytywnych aspektach wyjazdu w góry i to właśnie one motywują mnie do wędrówki w górę a następnie do organizowania kolejnych takich wyjazdów.


Fot. | Rafał Gutkowski

Ostatnio wybraliśmy się do Wisły i postanowiliśmy wyjść na Baranią Górę. Trasa nie była jakoś bardzo trudna i muszę przyznać, że pokonałem ją naprawdę sprawnie. Nie wiem czy była to kwestia pogody, było dosyć chłodno i fajnie się wychodziło, trasy czy może tego, że od jakiegoś czasu wróciłem do biegania i moja kondycja uległa poprawie. Niemniej jednak szczyt zaliczyliśmy, zdjęcia porobiliśmy a film z tego wyjazdu możecie znaleźć na moim kanale YouTube. 

Fot. | Rafał Gutkowski

Wybraliśmy dosyć przyjemną trasę, ponieważ nie wracaliśmy tą samą drogą, którą wychodziliśmy na szczyt. Dzięki temu na każdym kroku mogliśmy podziwiać jakieś inne ciekawe widoki a trasa nam się nie dłużyła. Wychodziliśmy niebieskim szlakiem a schodziliśmy czerwonym oraz czarnym. Przejście całej trasy zajęło nam niecałe siedem godzin, ale trzeba pamiętać, że poświeciliśmy sporo czasu na zdjęcia i kręcenie filmu.  Gdyby nie to, to całość przeszlibyśmy zdecydowanie szybciej. Oto kilka informacji z pokonanej trasy:

  • Długość trasy: 19,75 kilometrów
  • Czas pokonania trasy: 6 godzin 42 minuty
  • Szlaki: niebieski, czerwony oraz czarny
  • Punkty GOT: 24 punkty

Fot. | Rafał Gutkowski

Kiedy następny wyjazd w góry? Już na pewno nie w tym roku. Zima nadchodzi a wielkim zwolennikiem podróżowania zimą nie jestem a już o górach nie wspomnę. Jeżeli wybierzemy się w jakieś górskie miejsce to pewnie będzie to jakaś dolina albo coś w tym stylu. Coś co nada się na spokojną wędrówkę. A gdzie? To już czas pokaże. Aktualnie przede mną i moją dziewczyną tegoroczne targi podróżnicze w Nadarzynie - World Travel Show 2018. Będzie to nasza pierwsza edycja i mam nadzieję, że pozytywnie nas zaskoczy. Zrezygnowaliśmy z tegorocznej odsłony PGA, na które jeździliśmy przez ostatnie trzy lata, i postanowiliśmy zmienić tematykę. Tym razem odwiedzimy największe w Polsce targi turystyczne. Oczywiście krótka relacja na pewno się pojawi. Zarówno na YouTube jak i tutaj na blogu. Tym czasem zapraszam Was na krótką relację z wyprawę do Wisły.

Kliknij aby obejrzeć film